poniedziałek, 9 sierpnia 2021

Wywiad z Olą

 Obiecany wywiad z osobą niewidomą. Ola jest kobietą wyjątkową zarażającą swoją energią otoczenie. Jej pasja nie jest tym, co zwykle kojarzymy z kimś, kto nie widzi. A jak wygląda świat, gdy jest ciemno? Zapraszam na wywiad!


Ja: Jakie problemy napotykasz w codziennym życiu. jako osoba niewidoma? 

Ola: To trochę ogólne pytanie i ciężko mi odpowiedzieć. Najwięcej problemów jest na mieście, kiedy są remonty, zmiany na drodze, po prostu nie wiem jak gdzieś przejść. Ale największym problemem jest chyba ludzka niewiedza, stereotypy. Jak na przykład, że ktoś taki nie może szyć - więc nie dostałam się na kurs szycia. Mierzenie całej grupy niewidomych jedną miarą - ktoś czegoś nie może, więc żaden niewidomy nie może. I to przeświadczenie, że trzeba mi pomagać w prostych czynnościach, a tam, gdzie naprawdę potrzebuję pomocy, często jej nie ma. 

Ja: Więc jakie czynności możesz wykonywać bez przeszkód a z czym masz problem? 

Ola: Bez przeszkód to np. gotowanie, sprzątanie, umycie się, typowo domowe. Problematyczne już bardziej jest to, że czasem potrzeba oka, np w zrobieniu zdjęcia. W ominięciu wielkiej kałuży, przejściu nieznaną trasą. W podejściu do wejścia w pociągu, w busie, bo najpierw muszę je znaleźć, a rzadko podjedzie pod same nogi. A nawet w przejściu przez drogę dwupasmową, gdzie ktoś staje i trąbi, a z przeciwnej strony dalej jedzie. To ryzykowne. 

Ja: Czyli z wykonywaniem czynności domowych nie masz problemu? Widzących zawsze zastanawia, jak można posprzątać czy wyprać coś nie widząc gdzie znajdują się śmieci/plama na ubraniu. Jak to rozwiązujesz? 

Ola: To są automatyczne czynności, gdzie po prostu każdy będzie je wykonywał, bo musi. Jeśli chodzi o plamy, tu muszę dopytać kogoś, kto widzi. Ubrania dzielę kolorami z pamięci, ale można użyć różnych aplikacji do rozpoznawania kolorów czy urządzenia Colorino. Skarpetki np związuję gumką recepturką i tak piorę. Podłogę myję dwa razy. By mieć pewność, że umyłam. 

Ja: A jak wygląda korzystanie osoby niewidomej z komputera/telefonu? Jakie są sposoby? 

Ola: W każdym urządzeniu jest wbudowany czytnik ekranu. Do tego syntezator mowy. Na komputerze z Windowsem mam NVDA, jest darmowy. Używam przy tym syntezatora IVONA. Telefon ma podobnie, u mnie Talk Back w Androidzie i głosy od google. W ten sposób czyta się to, co mam na ekranie. Czytnik ekranu zmienia tekst na dźwięk, a syntezator go odczytuje. Poruszam się skrótami klawiszowymi na laptopie, plus strzałki i tab - przeskakuję tak element po elemencie. Na telefonie czyta się to, czego dotknę. Ruch w prawo i w lewo to poprzedni lub następny element, a dwukrotne stuknięcie otwiera aplikację. Piszę z klawiaturą bluetootch od tableta, ze słuchawkami w uszach. 

Ja: Wspominałaś o kursie szycia - czyli niewidomi mogą szyć? W jaki sposób?

Ola: Ja szyłam od dziecka. Nauczyłam się, widząc. Później robiłam wszystko pomału, oczywiście wychodziło krzywo. Szyłam najpierw na maszynie na pedał, która szyje powoli. Dopiero później kupiłam maszynę na prąd. Przeszyłam sobie palec i znów miałam długą przerwę. Wtedy nie widziałam. Ale jakiś czas temu dorwałam maszynę super jakości i zaczęłam od nowa. Nie różni się to od szycia u widzących ludzi, tylko palce trzymam bliżej stopki i więcej muszę wyczuć palcami. Z użyciem szpilek da się zrobić wiele. Choć wiem, że mało kto miałby odwagę, to po prostu pasja. Nie mam żadnych nadzwyczajnych metod na szycie. 

Ja: Czyli kiedyś widziałaś? Nie chcę poruszać drażliwych tematów, ale.... jeśli możesz, powiedz co się stało? 

Ola: Jako dziecko. Urodziłam się z wadą nerwów wzrokowych, która postępowała. Później przeszłam chemioterapię, powikłania i wzrok posypał się całkowicie. Nie widzę już 17 lat. Mam poczucie światła. I nie jest to dla mnie drażliwy temat, jest normalny. 

Ja: Jak działa twoja wyobraźnia, sny? Czy widzisz w nich obrazy, czy tylko dźwięki, uczucia? 

Ola: W wyobraźni mam obrazy, które pamiętam. Myślę obrazowo i przestrzennie. Sny za to są u mnie dziwne, bo bardzo często chodzę w nich z laską,a widzę, tylko jakby szaro - jak gdy robi się noc. 

Ja: Jak wygląda edukacja osób niewidomych? Czy jest trudno osiągnąć wykształcenie? 

Ola: Tutaj to zależy. Istnieją internaty dla niewidomych dzieci, inne chodzą do szkół masowych. Kiedyś pisało się maturę na maszynie brajlowskiej, dziś mamy komputery. Studia z laptopem. Często uczelnie są dostosowane, mają np materiały do dotykania, figury, oznaczenia brajlem itd. Można ubiegać się o asystenta, który pomoże w poruszaniu się na uczelni, czy w czasie zajęć opisze coś, czego nie możemy zobaczyć. Zwykle też wykładowcy są przyjaźni, pozwolą użyć dyktafonu lub udostępnią swoje notatki. Rzadko zdarza się ktoś problemowy. Materiały też już dziś są dostępne elektronicznie, nie trzeba samemu bawić się w skanowanie książek. 

Ja: No właśnie, jak sprawa wygląda z przewodnikiem/asystentem. Przewodnikami mogą być ludzie lub zwierzęta. Jak wygląda ich praca? 

Ola: Nie mam tu za bardzo doświadczenia. Nie mam psa. Korzystałam z usługi asystenta na uczelni, zgłosiłam taką potrzebę do dziekanatu. To osoba, która dla nich pracuje i jest przy mnie w czasie zajęć. 

Ja: Jakie masz plany na przyszłość? 

Ola: Ciągle szukam swojej drogi, nie mam pojęcia. Przeprowadzka w góry, a później okaże się. Może mała działalność, może praca w zawodzie (programowanie), a może własny ogródek. Za dużo mam pomysłów. Chciałabym po prostu osiągnąć spokój wewnętrzny. 

***** 
I to koniec - żałuję. Kiedy rozmawia się z fascynującym człowiekiem te 10 pytań mija, jakby to były dwa :) 

Pozdrawiam, Sylwia. 

niedziela, 8 sierpnia 2021

Wywiad z Mają

Czy interesował was kiedyś świat osób pozbawionych zmysłu wzroku? Jeśli tak, z przyjemnością zapraszam jutro, gdyż jutro pojawi się tu wywiad z niewidomą bohaterką a dziś, pragnę poruszyć temat problemów osoby niedowidzącej. Jest to bardzo ważny i bardzo rzadko poruszany temat, ja jednak postanowiłam się go podjąć z pomocą Mai - dziewczyny z dużym ubytkiem wzroku. Zapraszam! 

***** 

Ja: Jaki jest ubytek twojego wzroku, co możesz zobaczyć a czego nie? 

Maja: Jestem osobą niedowidzącą, więc wykorzystuje resztki wzroku. Najlepiej widzę z bliska. Z daleka głównie duże obiekty, które wówczas wydają się niewyraźne. 

Ja: Z jakimi problemami spotykasz się na co dzień? Na ulicy, w miejscach publicznych? 

Maja: Jest to temat rzeka, zatem wymienię tylko 2 najważniejsze:Sporym problemem jest przechodzenie przez pasy. Nawet jeśli w danym miejscu znajduje się sygnalizacja dźwiękowa, to przeważnie zlewa się z sygnałem np. sygnalizacji pasów, które są trochę dalej albo są zagłuszane przez auta. Nie zawsze tak jest, ale dość często.Przystanki również nie są niczym przyjemnym, a właściwie komunikacja miejska. Nie jestem w stanie zobaczyć numeru pojazdy i muszę się pytać ludzi. 

Ja: W jaki sposób więc, twoim zdaniem można byłoby ułatwić życie osobom niedowidzącym/niewidomym? 

Maja: Pisząc ogólnie: Warto jeszcze bardziej skupić się na tym dźwięku i lektorach. Jak wiadomo w komunikacji miejskiej jest już coś takiego, ale nie wszędzie. Nie powinno być czegoś takiego, że w jednym tramwaju słyszę nazwę ulicy, przez którą jadę, a w innym nie. Warto również usprawnić załatwianie spraw urzędowych, bo przy podpisywaniu umów niewidomi są zdani głównie na opiekuna/asystenta. 

Ja: A jak wyglądają codzienne czynności w domu, gdy np. sprzątasz, gotujesz, pierzesz, itd? 

Maja: Ze sprzątaniem nie ma żadnego problemu. Pranie również nie należy do jakichś specjalnych wyzwań, choć bez lupy w telefonie mogłoby być trudno. Gotowanie to wyższa szkoła jazdy. Podstawowe jedzenie (na ciepło) jestem w stanie zrobić, ale za wiele tego nie ma. 

Ja: Czy osoby niedowidzące/niewidome są w stanie kształcić się w polskich warunkach? Jakie problemy napotykają uczniowie z głęboką wadą wzroku? 

Maja: Jak najbardziej, wbrew pozorom możliwości jest całkiem sporo. Jeśli mowa o trudnościach, to wszystko zależy od danej szkoły lub uczelni oraz od samego ucznia. Na studiach problemem są książki, które nie zawsze są w formie elektronicznej i trzeba je skanować na własną rękę. Problemem mogą być też materiały pomocnicze od nauczycieli lub profesorów np. prezentacje, z których trzeba przepisać treść lub po prostu zwykłe papierowe notatki, które znów trzeba skanować. 

Ja: Wiem, że twoją pasją są książki. Jak sobie z tym radzisz? 

Maja: Przeważnie robię zdjęcia wybranych stron i powiększam je. Lubię też aplikacje Seeing All, której jedna z funkcji polega na tym, że czyta tekst ze zdjęcia. Zdarza mi się też używać lupy w telefonie lub powiększalnika, ale moim zdaniem nie są to zbyt komfortowe metody. 

Ja: Czy niedowidzący też używają białej laski? 

Maja: Oczywiście. Z tego co mi wiadomo, nawet słabowidzący powinni ją nosić, ale nie wiem jak duży problem ze wzrokiem muszą mieć, by ich to obowiązywało. 

Ja: A jak rzecz wygląda z przewodnikami? "Od środka", czyli przewodnicy ludzie, zwierzęta, od kiedy się to zaczyna? 

Maja: Szczerze mówiąc nie orientuje się w tej kwestii. Nigdy nie ubiegałam się o przewodnika i jeszcze nie interesowałam się tym tematem. 

Ja: Czy niedowidzący śnią/myślą podobnie, jak osoby widzące, czy bardziej, słuchem tak, jak niewidomi? Czy potraficie sobie wyobrazić to, czego nie widzicie, ponieważ zachowaliście resztki wzroku czy też tak, jak niewidomi nie skupiacie się na tym? 

Maja: Wydaje mi się, że nasze sny i myśli nie różnią się od tych u ludzi widzących. Nie musimy się zastanawiać, jak coś wygląda, bo w pewnym stopniu możemy to zobaczyć, a jakieś szczegóły wyobraźnia dodaje sama. 

Ja: Jakie masz plany na przyszłość? 

Maja: Takie trochę pytanie „widmo”, które stale nas prześladuje. Nie mam sprecyzowanych planów. Większość to bardziej pragnienia np. założyć rodzinę, mieć stałą prace itd. Reszta w rękach losu. 

***** 

Ja osobiście, mam głęboki szacunek do osób z niepełnosprawnościami, ponieważ wiem, że to, co normalnie nas dotyczy, dla innych może mieć znaczenie wartościujące całe życie. Wiem, że często będę tutaj robić wywiady  osobami, które swoim hartem ducha w trudnych sytuacjach życiowych udowadniają, że warto się starać! 

Pozdrawiam, Sylwia

Wywiad z Klarą

Na profil Klary natrafiłam, poszukując osób zaangażowanych w działania ekologiczne. Klara jest konsultantką w firmie oferującej panele fotow...